Przeskocz do treści

Witamy w deszczowy, pochmurny dzień. Pogoda niestety nie sprzyja zabawom na świeżym powietrzu. Pamiętajcie jednak, że spacerować można i trzeba w każdą pogodę. Wystarczy odpowiednio się ubrać. Czym więc zapełnić wolny czas? Niezastąpione są książki. O korzyściach płynących z czytania nie piszę, gdyż doskonale je znacie. Gorzej z wykorzystaniem tej wiedzy w praktyce. Z książkami jest trochę tak, jak z jedzeniem. Każdy lubi coś innego. Ale aby wybrać swój ulubiony smak, trzeba spróbować wiele potraw. Zacznijmy więc próbować książki. Dziś polecamy trzech autorów. Zbigniew Nienacki i Adam Bahdaj. Bohaterowie ich książek przeżywają fascynujące przygody, uczą się rozpoznawać prawdziwych przyjaciół, doświadczają pierwszych, młodzieńczych uczuć. Przy okazji poznajemy z nimi różne krainy geograficzne Polski i ciekawostki historyczne z nimi związane. Trzeci autor to Jerzy Broszkiewicz i jego książki fantastyczno naukowe ,,Wielka, większa i największa”, ,,Długi deszczowy tydzień”, ,,Ci z Dziesiątego Tysiąca”. Zachęcamy do czytania tych lekko już zapomnianych książek. Może się w nich rozsmakujecie. Biblioteka w Poniatowej czeka.

Witamy! Od wczoraj zaczęły się ferie zimowe. Czas, w którym uczniowie mają zregenerować siły po półrocznej pracy szkolnej i nabrać ochoty do dalszej pracy. W tym roku wyjechać nie możemy, ale nasze miasto ma wiele do zaoferowania, aby cel ferii został osiągnięty. Jest dużo ścieżek spacerowych i rowerowych, są liczne place zabaw. Korzystajmy z nich w każdy bezdeszczowy dzień. Siedząc przed telewizorem lub przy komputerze tylko rozleniwiamy się. Gospodarze miasta, spółdzielnie mieszkaniowe zadbały o to, aby było gdzie wypoczywać. Nie pozwólmy, aby sprzęt stał nieużywany. Zawsze uważałam, że jak się z czegoś korzysta, to po pewnym czasie urządzenie zepsuje się i trzeba go naprawić. ,,Tyrolka” była źle wykonana i nie wytrzymała naporu chętnych. Jednak ten, kto pociął sznury koła i ten który się temu przyglądał powinien się wstydzić. Chyba nie czerpie satysfakcji z tego, że małe dziecko odchodzi ze łzami w oczach, bo ktoś zniszczył jego ulubioną huśtawkę. Pamiętajmy, nie niszczmy sami i nie pozwólmy na to innym. Na zło trzeba reagować.

Witamy serdecznie! Święto Objawienia Pańskiego – Trzech Króli.„Na Trzech Króli, każdy do pieca się tuli”. 6 stycznia przypada – Święto Objawienia Pańskiego, a potocznie nazwane Świętem Trzech Króli. Jest to jedno z najstarszych i najważniejszych świąt Kościoła. Ustanowione i obchodzone już w początkach III wieku, a więc wcześniej niż święto Narodzenia Bożego. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa, właśnie w dniu 6 stycznia świętowano Boże Narodzenie, jako jedno wielkie święto Objawienia. Dopiero w drugiej połowie IV wieku do liturgii Kościoła wprowadzone zostały dwie odrębne uroczystości: święto Bożego Narodzenia obchodzone 25 grudnia i święto Objawienia się Boga światu celebrowane 6 stycznia. Jest to pamiątka hołdu, jaki Trzej Mędrcy ze Wschodu inaczej Trzej Królowie, których w Polsce nazywamy: Kacprem, Melchiorem i Baltazarem, złożyli Dzieciątku Jezus. W Kościele dzień Trzech Króli zamyka cykl świąteczny Bożego Narodzenia. Obecnie święto Trzech Króli to przede wszystkim uroczystość kościelna podczas, której święci się kadzidło (zioła zmieszane z żywicą), a zamiast mirry kawałki kredy. Po powrocie z kościoła na drzwiach wejściowych do swoich domów piszemy kredą pierwsze litery imion Trzech Króli: K+M+B oraz cyfry danego roku, albo C+M+B wraz z cyframi roku. Symbole te tłumaczy się następująco: Christus Mansioni Benedicat – Niech Chrystus Błogosławi temu domowi.

Witamy serdecznie! Nowy Rok kończy oktawę Bożego Narodzenia, rozpoczyna się nowa karta w życiu każdego człowieka. Poprzedzający go Sylwester, czyli huczne pożegnanie starego roku, to obyczaj stosunkowo młody, ze stuletnią tradycją. Natomiast obyczaje noworoczne mają swoją wielowiekową historię. Każdy w tym dniu szukał znaków, chcąc odsłonić rąbek tajemnicy nadchodzącego roku. W pierwszym dniu Nowego Roku zostawiano na stole chleb, aby go nigdy nie zabrakło, obchodzono swoje gospodarstwo z woreczkiem brzęczących monet, aby fortuna sprzyjała. Odwiedzano sąsiadów, wesoło bawiono się, aby taki radosny był cały nadchodzący rok. Oczywiście składano sobie życzenia. My zamiast życzeń proponujemy wiersz Jana Kochanowskiego, bo pewne prawdy nigdy się nie starzeją.
„Tobie bądź chwała,
Panie wszego świata,
Żeś nam doczekać dał Nowego Lata.
Daj, byśmy się i sami odnowili,
Grzech porzuciwszy w niewinności żyli!
Łaska Twa święta niechaj będzie z nami,
Bo nic dobrego nie uczynim sami!
Mnóż w nas nadzieję,
przyspórz prawej wiary,
Niech uważamy Twe prawdziwe dary.
Błogosław ziemi Twej szczodrobliwości,
Niechaj nam dawa dostatek żywności,
Uchowaj głodu i powietrza złego,
Dawaj wszystko dobre z miłosierdzia Swego!”

Witamy serdecznie! „Na Boże Narodzenie weseli się wszelkie stworzenie”, „Boże Narodzenie po lodzie, Wielkanoc po wodzie (i odwrotnie)”. Boże Narodzenie, które zgodnie z tradycją obchodzimy w dniu 25 grudnia jest uważane za jedno
z większych i najważniejszych świąt chrześcijańskich. Po raz pierwszy w rzymskim kalendarzu liturgicznym zostało wprowadzone w 354 roku. Jest pierwszym dniem
w cyklu świątecznym, który trwa do 6 stycznia – do świąt Trzech Króli. W tradycji polskiej Boże Narodzenie było zawsze wielkim świętem – godnym, które należy obchodzić godnie, a więc uroczyście, hucznie – jak wesele. Starzy ludzie na wsi powiadali, że jest to nie tylko dzień narodzin Boga, ale także zaślubin (godów) dnia
z nocą, ciemności ze światłem. Pierwszy dzień świąt spędzano zwyczajowo w domu,
w gronie najbliższej rodziny, odpoczywając przy zastawionych świątecznych stołach, rozmawiając, śpiewając kolędy. Według polskich obrzędów i zwyczajów w tym dniu nie należało przeglądać się w lustrze, nie godziło się zakłócać „spokoju i pobożnej powagi domu”. Pogoda i wydarzenia w każdym dniu przepowiadały jakie będą miesiące całego roku, tj. 25 grudnia – styczeń, 26 grudnia – luty, 27 grudnia – marzec itd. Ranek to początek miesiąca, południe – środek, a wieczór – koniec miesiąca. Dzień św. Szczepana – 26 grudnia, czyli drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. „Na św. Szczepana, kto co rok odmienia pana, zła na nim sukmana”, „Na św. Szczepana bywa błoto po kolana”. W tym dniu podczas mszy święcono owies ( przede wszystkim), a po wyjściu z kościoła kawalerowie rzucali owies w ładne dziewczęta. Po powrocie do domu, wszyscy domownicy i przychodzący w odwiedziny sąsiedzi składali sobie życzenia – a były to przede wszystkim życzenia urodzaju, dobrobytu. Rzucając w siebie garściami poświęconym owsem wykrzykiwali: „Na szczęście, na zdrowie, na ten św. Szczepan, żeby Wam się rodziła kapusta i rzepa…..”Od św. Szczepana rozpoczynano kolędę. Po kolędzie chodził ksiądz, a także młodzież wiejska – kolędnicy. Przedstawienia kolędnicze wywodzą się z prastarych obrzędów rolniczych z udziałem masek zwierzęcych (potocznie zwanych maszkarami) i postaci przebranych za zwierzęta. Kolędnicy odchodząc do następnego domu śpiewali: „Za kolędę dziękujemy, zdrowia, szczęścia Wam życzymy na ten Nowy Rok!”Zachęcamy Was do kontynuowania polskich obrzędów i tradycji świątecznych, ale
z zachowaniem obecnych przepisów reżimu sanitarnego. Pozdrawiamy!